Podczas udzielania Sakramentu Chrztu Świętego w kościele płonie paschał duża świeca, na której umieszczone są symbole pięciu ran Chrystusa. Płonący paschał oznacza, że ten sam Pan Jezus, który umarł na krzyżu, teraz jako Zmartwychwstały jest duchowo obecny pośród modlących się. Uznawanie płomienia za symbol Chrystusa ma źródła w Piśmie Świętym. W księgach Nowego Testamentu Pana Jezusa nazywa się światłością świata (por. J 8,12) i Wschodzącym Słońcem (por. Łk 1,78-79). Światło niesie bowiem człowiekowi ciepło i radość, a także pomaga kroczyć właściwą drogą pośród ciemności. Chrystus tymczasem dał ludziom radosną zapowiedź zmartwychwstania, a poprzez swoje nauczanie „oświecił" ich, co do sposobu osiągnięcia szczęśliwej nieśmiertelności.
Podczas liturgii chrzcielnej ktoś spośród bliskich osoby przyjmującej Chrzest Święty (zazwyczaj jest to ojciec chrzestny) zapala (bądź otrzymuje
z rąk kapłana już zapaloną) od paschału świecę i staje z nią obok nowoochrzczonego. W przypadku chrztu dziecka celebrans przypomina rodzicom: Podtrzymywanie tego światła powierza się wam, rodzice i chrzestni, aby wasze dziecko, oświecone przez Chrystusa, postępowało zawsze jak dziecko światłości, a trwając w wierze, mogło wyjść na spotkanie przychodzącego Pana razem z wszystkimi świętymi w niebie. Ten symboliczny obrzęd przypomina więc, że dla każdego ochrzczonego słowa Chrystusa powinny stać się lampą dla stóp (por. Ps 119, 105), czyli najważniejszym źródłem zasad postępowania, tak by mógł on, w ziemskim życiu „płonąc" miłością na wzór Chrystusa, w wieczności zjednoczyć się ze światłością świata. Wskazuje również na wielką odpowiedzialność za rozpalanie i podtrzymywanie wiary w dziecku, jaka spoczywa na jego biologicznych i chrzestnych rodzicach oraz pozostałych bliskich. Stanowi swoistą przestrogę przed słowami i czynami, które mogłyby odciągać młodego chrześcijanina od Pana Jezusa.