Malowanie kościoła | 2012-05-27 |
Tak. Wreszcie się rozpoczęło. Roztropnie odczekaliśmy na czas, kiedy będziemy w potencji finansowej na podjęcie takich działań. Skoro już się ono rozpoczęło, mogą niektórzy pytać o ślamazarne tempo tego rodzaju prac w naszej świątyni. Tak jednak nie jest, bo dokładnie we wtorek rozpoczęło się ustawianie rusztowania, oczyszczanie oraz gruntowanie pierwszego fragmentu ścian, ale jeden z gdańskich księży, u którego nasza obecna ekipa malarska wcześniej pracowała, poprosił o ich ponowną interwencję w związku z jakąś awarią w kościele, na skutek której zniszczony został spory fragment ściany w kościele, a tu w perspektywie bierzmowanie... Jak było się nie zgodzić, skoro malowanie u nas i tak jest przewidziane na ponad miesiąc? Ostatnie więc dwa dni minionego tygodnia obaj panowie malarze byli u nas nieobecni. Trochę jednak pomalowali, a od jutra będą już tylko u nas. Prędko więc kościół nabierze nowych barw... |