Salki pod plebanią, dzięki Bogu, są wykorzystywane przez różne grupy w kolejne dni tygodnia. Między innymi w poniedziałki i środy odbywają się zajęcia z języka angielskiego. Niestety, nie mamy tam bardzo potrzebnej do tego celu tablicy. Wiadomo jednak, że - zwłaszcza obecnie - mamy inne, bardziej potrzebne wydatki. Dlatego tablica czeka na nieco lepszy czas...
Czekała. Okazuje się bowiem, że w minionym tygodniu przyszło do plebanii dwoje młodych ludzi, członków grupy samokształceniowej, zbierającej się
w salce we wtorki, przynosząc prezent - tablicę magnetyczną, suchościeralną. Też dostrzegli ten brak w salce i... uczyniwszy składkę między sobą dokonali zakupu. Prezent, owszem, cieszy - tym bardziej, że bardzo potrzebny. Większą jednak radością jest to, że krytykowana zwykle młodzież po pierwsze: ma potrzebę spotykania się ze sobą, po drugie: umie okazać wdzięczność za udostępnienie sali na spotkania, po trzecie wreszcie: umie zdobyć się ofiarę. To cieszy.
Gwoli sprawiedliwości dodać też należy, że i grupa językowa w dowód wdzięczności za udostępnianie sali na zajęcia z języka angielskiego, również wsparła zakup płyt granitowych na posadzkę kościoła kwotą 500 zł.
Wszystkim składamy serdecznie Bóg zapłać.