Kolejne działania elektryka | 2013-03-31 |
Możemy powiedzieć, ze mamy "dyżurnego elektryka", który wciąż czuwa, aby w naszym kościele, w dziedzinie za którą czuje się odpowiedzialny, wszystko było w najlepszym porządku. Dlatego właśnie, niemal w ostatniej chwili, zadzwonił z pytaniem, czy to aby nie za późno, aby położyć jeszcze jeden kabel... Tak, jeszcze jeden. Chodzi o to, aby zespół muzyczny, który ma swój kącik śpiewaczy przy ołtarzu Miłosierdzia Bożego, nie musiał ciągnąć długich przedłużaczy z gniazd, których jest w obrębie tegoż ołtarza aż nadto, lecz by mógł zasilać sprzęt muzyczny z filara. Oczywiście było to na dzień przed ułożeniem nowych płyt granitowych w tym rejonie kościoła. Przy tej okazji nasz kolejny "dyżurny" - elektronik zaakceptował pomysł, by na wszelki wypadek również do tego miejsca doprowadzić kable komputerowe, aby można było sterować rzutnikiem multimedialnym podczas występów scholi czy zespołu muzycznego. Następnego ranka przywiózł więc potrzebne kable, które również zostały zatopione w warstwie klejowej pod płytkami. I mamy nadzieję, że to już wystarczy - przynajmniej w obrębie podłogi kościoła... |