Finansowanie posadzki | 2013-06-16 |
Pamiętamy, że decyzja o położeniu posadzki granitowej w naszym kościele podjęta była pod wpływem nadarzającej się okazji. Wcześniejszy plan (po również okazyjnym nabyciu samego kamienia) zakładał podjęcie prac z tym związanych najwcześniej w miesiącach wakacyjnych - aby można było zebrać jakieś pieniądze na ten cel. Tymczasem wszystko potoczyło się bardzo szybko, a szansa wykonania usługi z 30-procentowym rabatem i rozłożeniem należności na raty przekonały członków Rady Ekonomicznej i prace ruszyły. Ostateczny rachunek, obejmujący koszta robocizny, klejów, fug oraz ciemnych płyt kamiennych, wystawiony został na kwotę 46 000 zł. Dzięki Bogu udało się do tej pory zebrać - zarówno z kolekt inwestycyjnych jak i indywidualnych wpłat - 29 000 zł. Prosty rachunek wskazuje, że potrzeba jeszcze 17 000 zł. Za ogrzewanie aktualnie płacić nie trzeba i do tego oszczędzamy na czym się da, ale mimo to możemy mieć kłopot z wypłaceniem się do sierpnia... Miejmy jednak nadzieję, że jeśli nawet będą kłopoty, to uda się znów negocjować z wykonawcą. |