Przed tygodniem zakończyliśmy czas kolędowania w naszej parafii. Raz jeszcze pragniemy podziękować tym wszystkim, którzy gościnnie otwierali przed nami drzwi swoich mieszkań. Nie do wszystkich dotarliśmy i to pewnie z różnych przyczyn. Ostatni tydzień kolędowania był pierwszym tygodniem zimowych ferii, co dawało szansę niektórym na skorzystanie z wypoczynku z dala od Trójmiasta. Ogółem więc odwiedziliśmy dwie trzecie domów (67%).

    Tam gdzie już weszliśmy, spotkania odbywały się w bardzo serdecznej atmosferze. Wiele życzliwych słów i często zupełnie niezasłużonych pochwał pod adresem miejscowych duszpasterzy tworzyły rodzaj kadzidlanej zasłony dymnej... Niemniej jednak przebijały się przez nią sensowne uwagi i pytania o dalsze inwestycje czy o plan działań duszpasterskich. Wiele zaciekawienia budziła planowana inwestycja pod nazwą K.A.C.K. (Katolickie Amatorskie Centrum Kultury). Wszędzie, gdziekolwiek wypływał ten temat, prosiliśmy o modlitwę w tej intencji - przede wszystkim o to, aby członkom dopiero co zawiązanego stowarzyszenia, udało się zebrać odpowiednią ilość pieniędzy. Wszystkie jednak znaki na niebie i na ziemi mówią, że jest to dzieło Boże i to nas powinno trochę uspokajać.

   Były też pytania o plany na kolejny rok. Niestety problem odnawiania wieży musimy odłożyć na jeszcze dalszy czas, tym bardziej, że tegoroczne ofiary kolędowe przeznaczone są na spłatę pożyczek zaciągniętych na położenie kostki brukowej wokół kościoła. Ogólna kwota, którą w tym roku zebrano na wskazany cel to 31 160 zł, co po złączeniu z ostatnimi kolektami inwestycyjnymi, pozwoliło na zwrócenie tego długu. Raz jeszcze serdecznie dziękujemy za złożone ofiary. Wszystkim dobrodziejom niech dobry Bóg wynagrodzi.