Licznik odwiedzin: 23212040
Postępy prac na dzwonnicy
Postępy prac na dzwonnicy
2019-09-08

   Co prawda, z firmą remontowo - budowlaną umawialiśmy się na prace renowacyjne przy naszej dzwonnicy na wrzesień, ale - dzięki Bogu - okazało się możliwym wcześniejsze rozpoczęcie prac. I dobrze! Jak dotąd pracownikom towarzyszyła dobra pogoda, a nie wiemy jak długo to potrwa. Znaczna jednak część pracy jest już wykonana.

   Gołym okiem widać, że rusztowania były przesuwane kolejno: z południowej ściany budowli na północną, a w ostatnich dniach odnawiano jej ścianę zachodnią. Część rusztowań już przeniesiono na wschodnią ścianę, a jutro, po zaciągnięciu kolorowym tynkiem drugiej kondygnacji od strony zachodniej, zostaną one podwyższone do samego szczytu. Teraz dopiero będzie można zamontować na szczycie wieży odnowiony już stary krzyż. Tylko z oddali wygląda on niepozornie. Tak naprawdę ma on prawie dwa metry wysokości i waży ok. 50 kg. Musi więc być umocowany solidnie i bez ozdobnej kuli przy stopie, która gromadziła zanieczyszczenia i wilgoć, stając się przyczyną rdzewienia podstawy krzyża i ostatecznego jego upadku z wysokości.

   W dalszej kolejności odnawiana będzie pierwsza kondygnacja dzwonnicy. Ta wymaga największego wkładu pracy, bo po pierwsze: niepozorny daszek chroniący jej mury musi być koniecznie całkowicie wymieniony. Okazało się bowiem, że jego krokwie są całkowicie przegnite (choć naprawiane wcześniej dobijanymi doń deseczkami).

   Zostały już zakupione nowe belki, zamówione nowa blacha i orynnowanie. Nowe rynny będą obecnie nieco wysunięte poza mury dzwonnicy, aby nie pozwolić na spływanie wody po tynku (w wypadku zanieczyszczenia rynien choćby liśćmi z pobliskich drzew). W fazie finalnej są też nowe drzwi do dzwonnicy wykonane tak jak drzwi główne do kościoła, aby wskazywały na jedność obu budowli.  

   Każdy widzi, że usunięte zostały stare betonowe schody, które wylano nie do końca zgodnie ze sztuką budowlaną. Nie były one bowiem zagłębione w ziemi, co spowodowało, że nasiąkająca jesienią gleba pod wpływem przychodzących mrozów podnosiła betonowy blok schodów i to w różnym stopniu, skutkiem czego było ich pękanie. Nie możemy sobie na to pozwolić w nowym wykonaniu i dlatego obecnie mają być one zagłębione, zazbrojone i z szerszą płaszczyzną przed drzwiami (podobnie jak to jest przed kościołem). Nie udało się jednak obniżyć poziomu podłogi w pomieszczeniu najniższej kondygnacji. Technicznie można by tego dokonać, ale fachowcy orzekli, że ponieważ jest to jedna bryła betonu, musi mieć ona znaczenie konstrukcyjne. Dlatego właśnie nie można upodobnić tego wejścia do tego, które prowadzi do kościoła. Schody więc muszą pozostać, ale przy nich powstanie też podjazd dla wózków inwalidzkich, aby każdy mógł się do tego nowego pomieszczenia dostać, cokolwiek ostatecznie tam powstanie. Jest bowiem kilka pomysłów, ale z pewnością nie wrócimy do kostnicy ani nie będzie to zwykły magazyn na sprzęt potrzebny do kościoła. Najwłaściwiej będzie przeznaczyć to nowe pomieszczenie jako salkę, w której będą się mogły odbywać spotkania grup parafialnych. 

Piątek
19 kwietnia 2024
Okres zwykły
7:30 - Msza św.
Intencja: Z podziękowaniem za otrzymane łaski, z prośbą o błogosławieństwo Boże i opiekę Matki Najświętszej w dalszym życiu dla Dominiki i Łukasza - z okazji roczn. ślubu
18:00 - Msza św.
Intencja: ++ Teresa Richert, Lidia Makowska, bracia: Zygmunt, Roman, O. Marceli i rodzice z obojga stron oraz szwagrowie

(c) copyright 2009 - 2011 by Parafia Chrystusa Króla w Gdyni Małym Kacku