Same dobre rzeczy... | 2021-06-13 |
Tak mawiał śp. pan Alojzy z Wejherowa, gdy pytano go Co słychać? Dobra maksyma, którą warto powielać ale też udowadniać. Coś z naszego podwórka? Proszę bardzo: Przywiezienie brzózek i zbudowanie ołtarzy na Boże Ciało, zorganizowanie się noszących sztandary, figurkę MB, feretron i baldachim, dziewczynek sypiących kwiatki czy ministrantów, lektorów. To nie ma cieszyć? Same dobre rzeczy... Potem: wyniesienie brzózek, sprzątnięcie kościoła, zdjęcie dekoracji. I to są dobre rzeczy. Kolejna kwestia: pan, dzięki któremu udało się wykonać remanent przy wejściu na chór oraz w magazynku na zapleczu konfesjonału ks. Wojtka (przy okazji pozbycie się zalegających, niepotrzebnych rzeczy), ułożenie luźno leżących kabli pod chórowymi schodami, oczyszczenie murku kaplicy Matki Bożej z Nazaretu oraz kostki brukowej przy kościele. To też dobre rzeczy. I wszystko własnymi siłami! Bogu niech będą dzięki! |