Dostarczył za to szereg zdjęć, dokumentujących proces odnawiania stacji XIII, która bez wątpienia znajdowała się w najgorszym stanie. Dlatego poszła na pierwszy ogień. Długo wisiała bez ramy, potem w ramce surowej, aż wreszcie otrzymała delikatne złocenie i teraz prezentuje się tak, jak wyglądać mają wszystkie kolejne stacje Drogi Krzyżowej.

   Samą dokumentację konserwatorską przedstawimy na przenośnych płytach wystawowych, przygotowanych przez naszego Parafianina - Stolarza, któremu serdecznie dziękujemy za wykonanie tego elementu wyposażenia naszej świątyni.
   Gdy chodzi o kolejne stacje, będą one sukcesywnie odnawiane, w miarę możliwości przerobowych konserwatora. Znalazło się kilka rodzin, które zamówiły sobie niektóre stacje. I tak wspomniana XIV stacja została odnowiona ze środków ofiarowanych przez jedną z rodzin. XII również znalazła swoją sponsorkę. Otrzymaliśmy też pieniądze na jedną ze stacji, ale bez określenia, która to, w związku z czym przeznaczymy je na XI stację, która wyjedzie do pracowni konserwatorskiej w najbliższej kolejności. Zgłosiły się też dwie osoby, przynosząc mniejszą kwotę (na ile je było stać), co w sumie złoży się na niemal jedną stację. Zakładamy, że będzie to stacja IX. No i zgłosiła się, w minionym tygodniu, pewna grupa, zamawiając sobie stację IV - Spotkanie z Matką.
   W ten sposób zapewnimy pracę na jakiś czas dla pana konserwatora. Potem będziemy myśleć dalej...
   Cieszymy się również z wymiany starych lampek ledowych, które oświetlają Drogę Krzyżową. Stare, niestety, kolejno odmawiały posłuszeństwa. Co prawda, były sukcesywnie remontowane, ale i tak dawały do zrozumienia, że ich czas już się skończył... Dlatego, dzięki operatywności młodych elektroników z naszej wspólnoty, udało się sprowadzić bardzo podobne do poprzednich (choć o innej barwie światła i nieco mniejszym promieniu świecenia), ale nowe i - miejmy nadzieję - bezawaryjne. Różne przyczyny hamowały proces ich zainstalowania, ale w końcu zawisły i przynajmniej nie mrugają, rozpraszając chcących się modlić.