Teoretycznie sprawa nie powinna budzić wątpliwości, ale na wszelki wypadek nie zaszkodzi poinstruować dokładnie. Otóż w ogłoszenach parafialnych już dziś pojawia się informacja o zbiórce żywności oraz świątecznych "aniołkach".

   W pierwszym wypadku sprawa przedstawia się bardzo prosto. Chodzi bowiem o tzw. produkty trwałe, które można przechować nieco dłużej, typu: mąka, makaron, cukier, słodycze, konserwy itp. W ramach naszych adwentowych postanowień mogą one być efektem wyrzeczeń na rzecz bliźnich potrzebujących pomocy. Składać je będziemy - jak w roku ubiegłym - do kosza ustawionego przy wejściu do kościoła. Kosz ten przedstawiciele poszczególnych grup duszpasterskich zechcą przynieść do ołtarza w procesji z darami podczas Mszy św. w kolejne trzy niedziele adwentowe.
   Akcja z "aniołkami" wydaje się nieco bardziej skomplikowana, ale tylko pozornie. Z myślą o dzieciach, które mogłyby nie otrzymać świątecznych prezentów, PZ "Caritas" podjął się przeprowadzenia akcji koordynacyjnej. Po Mszach św. w przyszłą niedzielę będzie można losować "aniołki", które zawierać będą jedynie numer. Odszyfrują go przedstawiciele "Caritas", informując o płci i wieku dziecka, które się pod nim kryje. Poproszą oni też o dane kontaktowe ofiarodawcy. (Anonimowość jest korzystna zarówno dla darczyńcy jak i obdarowanego.) Podadzą też termin i miejsce dostarczenia paczki.