Do tej pory okazywało się jednak, że są sprawy istotniejsze, a do okien wrócimy jeszcze. Tym bardziej, że najlepiej byłoby od razu zastosować od zewnątrz szybę zespoloną. Na to jednak nas nie stać. Więc czekamy...
Zdarzyło się jednak pewnego dnia, że w plebanii pojawiło się małżeństwo
z naszej wspólnoty parafialnej, by o tym i owym porozmawiać, a na zakończenie rozmowy zostawili... 20 tys. zł na najpilniejsze potrzeby parafii. Uzgodniliśmy, że można by za to wykonać kawiarenkę wraz z toaletą i koniecznym doprowadzeniem kanalizacji. Po kilku dniach jednak spytałem, czy nie można tych środków przeznaczyć na zabezpieczenie okien poliwęglanem komorowym. Tak też się stało. Jest to płyta o grubości 10 mm podzielona na 4 komory. Powinno to znacznie docieplić kościół. Miejmy nadzieję, a ofiarodawców polecamy łaskawości Bożej.