Licznik odwiedzin: 23463382
Słowo dnia
Euro - spoko! Życie - spoko?
2012-06-24

Ileż starań, zabiegów, narad, rozmów, przetargów - aby rozpocząć się mogły bez przeszkód Mistrzostwa Europy w naszym kraju! Jakże wiele kłótni, nieporozumień i niepomyślnych prognoz towarzyszyło czasowi przygotowań. Teraz cisza. EURO - spoko! I dzięki Bogu. Spory ustały. Rozgrzane emocje i na wyrost podsycane nadzieje na triumf "naszych" też już opadły. Ale zabawa trwa. Przez to na bok odeszły innego rodzaju kłopoty związane z autostradami, koleją, bezrobociem czy późniejszymi emeryturami. Z pewnością wrócą, ale nie tak szybko - politycy po czasie gardłowania będą musieli przecież zażyć wakacyjnego wypoczynku, opróżni się Warszawa więc nie będzie sensu organizować tam żadnych marszy czy protestów i znów na chwilę będziemy mogli odpocząć. Potem wszystko znów wróci na stare tory...
   Widać stąd, że świat, w którym żyjemy miota się między zabawą i trudem, kłopotami i radościami, a końca tych zmagań nie widać. Ponadto - nabierając doświadczeń - konstatujemy ze smutkiem, że chwil beztroski i uniesień jest jakby mniej niż tych drugich... Po co więc żyjemy? Po co nasze zmagania?
   Jakże to dobrze być człowiekiem wierzącym! Dla takiego wszystko ma wartość przelotną - niezależnie od tego, czy doświadcza on radości czy smutków. Wie on, że nad wszystkim czuwa Pan Bóg, który nie stosuje polityki interwencyjno-zaradczej - u Boga wszystko biegnie według ściśle ustalonego planu. Izajasza na przykład powołał "już z łona matki" oraz "od jej wnętrzności wspomniał jego imię". Święty Jan nie urodził się przypadkiem w podeszłym wieku swoich rodziców i nieprzypadkowa była utrata mowy przez jego ojca po to, by odzyskać ją w momencie spełnienia się zapowiedzi anioła. Święty Paweł w Antiochii Pizydyjskiej przekonuje o celowości i konsekwencji działań Bożych: przed wiekami powołany został król Dawid, jemu obiecał Bóg wyjątkowego Potomka, którego królowaniu nie będzie końca, św. Jan Go zapowiedział, On zaś sam objawił się w osobie Jezusa Chrystusa.
   Tak to działa. W Jego plany i my jesteśmy wpisani. Sinusoida sukcesów oraz niepowodzeń  pewnie jeszcze wiele razy wystawi na próbę naszą ufność względem Najwyższego. Najważniejsze jednak by tej wiary nie stracić. Niejedne igrzyska jeszcze oglądać będziemy i niejeden kłopot przygniecie nam kark do ziemi. To jednak są sprawy przelotne. Co jednak zrobimy z życiem, które jest jedno, jedyne? Czy będziemy umieli je toczyć konsekwentnie w kierunku ostatecznych przeznaczeń ,by zaśpiewać na koniec: "ŻYCIE - spoko!"?

Środa
24 kwietnia 2024
Okres zwykły
7:30 - Msza św.
Intencja: Z podziękowaniem za otrzymane łaski, z prośbą o dalsze błogosławieństwo Boże, opiekę Matki Najświętszej i światło Ducha Świętego dla Malwiny i Zbigniewa w 25. rocznicę ślubu i dla całej rodziny
18:00 - Msza św.
Intencja: W intencjach nowennowych *

(c) copyright 2009 - 2011 by Parafia Chrystusa Króla w Gdyni Małym Kacku