Absolutna pewność | 2013-01-03 |
Jakże trzeba być blisko Boga, jakże doskonale wyczuwać Jego natchnienia, by na ich podstawie kierować własnymi poczynaniami i być jednocześnie pewnym, że realizuje się Jego wolę! To zdecydowanie uspokaja, usuwa wyrzuty sumienia i sprawia, że czujemy się szczęśliwi. Ileż razy jednak nie mamy pełnej jasności co do oceny zdarzeń i naszych pośród nich zachowań. Miotamy się w gąszczu niepewności z trudem odnajdując właściwą drogę. Zadanie to staje się trudniejsze w miarę dorastania i przybywających wraz z dojrzałością odpowiedzialności i obowiązków. Ktoś wchodzący w rolę ojca czy matki, musi już nie tylko za siebie podejmować decyzje, ale i za rodzinę, za dzieci. Skąd uzyskiwać pewność? Patrzmy na Jana - on nie miał wątpliwości, po prostu wiedział, że Ten, z którym się spotyka jest od dawna oczekiwanym Barankiem Bożym i wszystkim radził podporządkowanie się Mu. Wiele doprawdy trzeba wewnętrznej pewności, by nie tylko podjąć ryzyko zawierzenia Mu swego życia, ale i innym wskazać ten kierunek. Ta wewnętrzna pewność i spokój pomimo ryzyka wynikały jednak z głębokiej jedności z Nieskończonym. W nowym, kolejnym roku życia, życzmy sobie takiej właśnie jedności z Bogiem, która owocuje bezkompromisowością postaw. |