Licznik odwiedzin: 22187368
Słowo dnia
Miłość jest z Boga
2013-01-08

   Oj, dostałoby się dziś św. Janowi! Dobrze, że nieszczęśnika nie ma już wśród żyjących. Życie, jakie wiedzie obecnie, odporne jest na ziemskie niepokoje. Za swoje sformułowania może być jednak ścigany nawet po upływie wieków. Jak można było powiedzieć, że „miłość jest z Boga"? Czy ma to oznaczać, że niewierzący nie potrafi kochać? Czy ateista nie jest zdolny do miłości?

   Jesteśmy już nauczeni szybko gasić ognie konfliktów, więc śpieszymy z przepraszającym wyjaśnieniem, że każdy człowiek jest stworzony na obraz i podobieństwo Boże i stąd właśnie wynika jego zdolność do miłości. Taka próba wyjaśnienia laikom teologicznych zawiłości może być jedynie wejściem z deszczu pod rynnę, bo pistolet krytyki trzyma właśnie w garści zatwardziały niedowiarek. Dla niego istnieje tylko tabliczka mnożenia, zaś równania wyższej matematyki są dlań nikomu niepotrzebnym bełkotem oszołomów, nawiedzonych etc. Owszem, ta analogia jest zbytnim uproszczeniem. Świat tak nie wygląda, a może nawet zupełnie odwrotnie: ci, którzy w Boga wierzą, są świadomi niepojmowalności Jego istoty i stanów, dlatego wolą zadowolić się tabliczką mnożenia, nie pretendując do roli znawców tych równań, które przekraczają zdolność ich pojmowania. Nie są jednak na tyle bezczelni, aby kwestionować istnienie matematyki wyższej. To się opłaca - nie trzeba bowiem rozumieć cudu, aby uwierzyć i stać się jego beneficjentem. Być może wśród obdarowanych rozmnożonym chlebem nie wszyscy nawet uwierzyli, ale przecież kosztowali z daru od Boga pochodzącego. Świadectwem pozostały porzucone ułomki...

   Życie jest tak krótkie, a świat tak skomplikowany, że nie jesteśmy w stanie pojąć nawet jednego fragmentu podrozdziału niezwykle złożonej rzeczywistości. Po co więc wymachiwać Bogu szabelką, której ostrze nie jest w stanie Go dosięgnąć? Czyż mało wokół cudów, które po odrzuceniu Go stają się bezpańskimi aniołami? A Anioł - sierota ze łzami przekonywać cię będzie: Mam Ojca! Właśnie, że mam! On jest i twoim Tatą. Codziennie rozmnaża dla Ciebie powietrze, zdrowie, wodę... Jeśli - jak dziecko - upierać się będziesz, że mleko jest z kartonika, to obrazisz krowę... „Biedronka" nie dostarczy chleba, jeśli Bóg nie pobłogosławi plonom... Bóg po to pochyla się codziennie nad nami, aby nauczyć nas służenia innym z miłością. Gdy tego się nauczymy, będziemy nie tylko świadkami, ale i sprawcami cudów, bo tam, gdzie jest miłość, nawet pięć bochenków wystarczy dla nakarmienia pięciu tysięcy...

Piątek
29 marca 2024
Truduum Paschalne
18:00 - Ceremonie W. Piątku

(c) copyright 2009 - 2011 by Parafia Chrystusa Króla w Gdyni Małym Kacku