Rozmnożenie chlebów, cudowny połów ryb, których nie było - To tylko niektóre z cudów zdziałanych przez Pana Jezusa. Przytępiła się nasza wyobraźnia. Tyle razy już o tym słyszeliśmy! Jednak tam, na miejscu, każde z tych wydarzeń zyskiwało ogromną rangę. Bez wątpienia były to cuda dokonane przez Pana Jezusa, ale zauważmy, że jak dobry pedagog zaprosił do ich współtworzenia ludzi. Zamiast po prostu dać im chleb z nieba (jak niegdyś na pustyni) poprosił o ten "ich drobiazg" - pięć chlebów. To był ich mizerny wkład, ale Bóg pomnażając go w sobie wiadomy sposób uszczęśliwił pięć tysięcy mężczyzn. Gdy po całonocnym połowie, dokonanym przez fachowców, okazało się, że "ryb nie ma", On zaangażował swoją moc, ale od ludzi zażądał wkładu pracy fizycznej. Wypłynęli więc i niemożliwe stało się faktem. Tak jest zawsze: gdy okazujemy posłuszeństwo Panu Bogu i podejmujemy współpracę z Nim, posłusznie wypełniając Jego wolę, dzieją się cuda. Jest co prawda jeden warunek: trzeba być czystym współdziałając z Bogiem. Izajasz, który bał się swej niegodności został przez Niego oczyszczony. Tak więc i to nie jest przeszkodą. Trzeba tylko wierzyć.