Nie ma przypadków | 2013-04-18 |
Mówi się, że przypadki zdarzają się tylko w gramatyce. Człowiek wierzący wie o tym dobrze. Przykład z dzisiejszego pierwszego czytania dokładnie nam tę prawdę unaocznia. Filip usłyszał głos, w posłuszeństwie owemu wewnętrznemu nakazowi udał się na drogę wiodącą z Jerozolimy do Gazy, akurat tędy przejeżdżał urzędnik królowej Kandaki, nawiązała się rozmowa i... efektem był chrzest owego Etiopa. Przypadek? Nie ma przypadków. Chodzi jednak o coś znacznie ważniejszego - po pierwsze: Co robić i jak żyć, aby wykształcić w sobie wrażliwość na głos Bożych natchnień? Po drugie: Skąd czerpać siłę do doskonałego realizowania woli Bogu objawionej? Właśnie dlatego należy rozwijać w sobie życie modlitwy, nastrajać się na odbiór tych najcenniejszych fal. To jest droga do ścisłego zjednoczenia się z Bogiem po to, aby dokładnie spełniać Jego wolę. |