Licznik odwiedzin: 22206175
Słowo dnia
Miasto Święte
2013-05-05

   Tym mianem Żydzi określali Jeruzalem, czyli miasto „gdzie Bogu mieszkać się spodobało". Jego obecność obrazowana była obłokiem unoszącym się nad przebłagalnią Arki Przymierza Pańskiego za zasłoną świątyni. Ten Bóg był ich ostoją zawsze, nawet wówczas, gdy wędrowali do niewoli czy to asyryjskiej, czy babilońskiej. Wszyscy jednak wiedzieli, że owa święta góra jest zapowiedzią owego miejsca, zapowiadanego przez proroka Izajasza, „na którym Bóg przygotuje ucztę dla wszystkich ludów ucztę z najpożywniejszego miejsca i z najwyborniejszych win", gdzie „Bóg zedrze zasłonę zapuszczoną na twarzy wszystkich ludów i całun, który okrywał wszystkie narody". Teraz, dzięki objawieniu św. Jana dowiadujemy się, że to Święte Miasto zstąpi z nieba od Boga i będzie miało chwałę Boga. Miasto będzie bezpieczne, bo posiadać będzie mur wielki i wysoki, dostępu do niego broni dwanaście bram, a samo miasto leży na dwunastu warstwach fundamentu. I co ciekawe: nie będzie już w nim tego, co obecnie pełni funkcję jedynie znaku jego obecności - świątynia, słońce, światło. Nic nie będzie mąciło spokoju mieszkańców Nowego Jeruzalem. Pokój i bezpieczeństwo, radość i miłość wzajemna... Po prostu marzenie.

   Do tego świata wszyscy zdążamy, a przynajmniej powinniśmy zmierzać. Sam Pan Jezus uprzedził nas w drodze i zdezorientowanym apostołom tłumaczył, że Jego odejście jest konieczne - odchodzi do Ojca i wróci... po nas. Wiemy, że idzie przygotować nam miejsce. On więc ze swojej strony czyni na pewno wszystko, co konieczne dla naszego zbawienia. A my sami? Cóż mamy zrobić? Niestety, nasze zadanie jest dość trudne - nie mamy jeszcze pełnego światła i nie wszystko dobrze widzimy. Dlatego z wielkim trudem dochodzimy do właściwych wniosków i pełnej prawdy. Często jest to wręcz niemożliwe. Droga ta rozjaśnia się dopiero wtedy, gdy cała wspólnota przyzywa Bożego światła. Tak przecież było z kwestią obrzezania wiernych w Antiochii. Doszło do sporów i zatargów i to niemałych - jak pisze św. Łukasz. Jak rozwiązać ów spór? Wybrano najlepszą drogę: udano się do Jerozolimy, aby we wspólnocie Apostołów i starszych, w atmosferze modlitwy rozeznać, czego oczekuje od nich Bóg. To przecież jest najistotniejsze. Bez tego światła trudno dotrzeć do niegasnącego światła Miasta Świętego. To propozycja również dla nas, jak rozwiązywać spory i osiągać pewność, że pełnimy wolę Boga.

Piątek
29 marca 2024
Truduum Paschalne
18:00 - Ceremonie W. Piątku

(c) copyright 2009 - 2011 by Parafia Chrystusa Króla w Gdyni Małym Kacku