Proście a otrzymacie | 2013-05-11 |
Tak po prostu, bez ograniczeń? Z zapewnieniem nawet „o cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię Moje”? To chyba mało roztropne… Nawet najbardziej kochający ojciec nie da dziecku wszystkiego, co sobie wymarzy – ot, tak po prostu. Zawsze są jakieś warunki. W końcu chodzi przecież o dobro oglądane w bardzo odległej perspektywie. Tak, i właśnie o tę bardzo odległą perspektywę chodzi. Pan Jezus mówi, że miłość Ojca można sobie zaskarbić: „Albowiem Ojciec sam was miłuje, bo wyście Mnie umiłowali”. To tak, jakby powiedzieć: przyjaciel mego przyjaciela jest moim przyjacielem. To oczywiste, bo nie może powiedzieć, że kocha Bożego Syna ten, kto nie jest Mu posłuszny, kto nie współdziała z Nim dla królestwa niebieskiego. Jeśli jednak tak jest… Ojciec niebieski nie odmówi niczego. |