Jakże trudny jest świat Bożych wyroków. To oczywiste, że Pan Bóg panuje nad wszystkim, a jeśli panuje, to oznacza, że pozwala lub nie na zaistnienie wszelkich wydarzeń w życiu człowieka. Można by zapytać o powody, dla których patrzył przez palce na cierpiącego Józefa, którego bracia wpierw chcieli zabić, ale ostatecznie „tylko" sprzedali go jako niewolnika. W nim nie było przecież podstępu, braci darzył on przecież najszczerszym uczuciem miłości, a oni tak się z nim obeszli... Gdzie był wtedy Pan Bóg? - wielu by zapytało. A Pan Bóg był i widział wiele dalej i już opracował był plan ocalenia wybranego narodu przed głodem, który już wisiał w powietrzu. Józef tymczasem pokornie przyjął jeszcze wiele upokorzeń, by ostatecznie zostać wywyższony jak nikt w ich rodzinie... Wtedy przyszedł czas na pojednanie, przyszedł i ratunek dla rodu i poprawę statusu materialnego - skoro osiedli w urodzajnej ziemi Goszen.

   Nie jesteśmy w stanie zrozumieć wielu wydarzeń, które mają miejsce w naszym życiu i nie ze wszystkim jesteśmy się w stanie pogodzić, ale nie wolno wyzbywać się zaufania do Boga. On wie, co robi. On widzi dalej i zna przyszłość. Nic w życiu naszym nie dokonuje się bez  znaczenia. Wszystko ma jakąś wartość, wszystko ma jakiś sens. Tyle że nie my go znamy, ale zna go z pewnością Bóg. Nam pozostaje więc trwać w ufności i wierzyć mimo wszystko.