Już się zaczęło? | 2013-12-02 |
„Wszystkie narody", „mnogie ludy" pójdą na Górę Pańską, do świątyni Boga Jakubowego - w ten sposób prorok Izajasz pragnie nam ukazać, co się stanie, gdy jakiś wyraźny znak pozwoli narodom pogańskim poznać prawdziwego Boga. Nie ograniczy się to jednak wyłącznie do aktu poznawczego - owo poznanie poruszy wolę do tego stopnia, że skłoni wszystkich do posłuszeństwa Bożemu prawu, dzięki któremu ustaną wojny, a ich miejsce zajmie nie kończący się pokój. Z chwilą przyjścia Pana Jezusa na świat, zapowiedź owa zaczęła się realizować: poganie przyjmują zachętę do wejścia na Boże drogi, prowadzące ku zbawieniu. Pokazuje to ewangeliczny setnik, poganin, przedstawiciel okupanta - gdy tylko usłyszał o Chrystusie (a może i samego Chrystusa?) natychmiast odnalazł w Nim drogę ratunku dla swojego sługi. Musiał uwierzyć, musiał zaufać i ta właśnie wiara stała się przedmiotem podziwu samego Mistrza: „tak wielkiej wiary nie znalazłem nawet w Izraelu". Na Chrystusowej drodze sens życia odnajdą też inni poganie, a wśród nich kolejny setnik, który w chwili śmierci Zbawiciela przyzna, że „ten prawdziwie był Synem Bożym". Tak to się właśnie zaczęło. I trwa. |