Błogosławiona między niewiastami - tak określił Maryję Archanioł Gabriel, a to nie byle jakie wyróżnienie. Jedyne i niepowtarzalne. Maryja jest jedyną, a Jej pozycja wśród ludzi i u Boga jest dziś tak wielka, właśnie dlatego, że zna-lazła łaskę u Boga. Owszem, podejmowała po ludzku wysiłki, aby przed Jego obliczem stawać co dzień bez grzechu, ale i to było przecież dziełem łaski. Ona jednak owych łask nie zmarnowała - poczynając od uchronienia Jej przed zmazą grzechu pierworodnego poprzez całe życie współpracując z Bożymi łaskami, osiągnęła absolutną świętość. Rozmodlenie, posłuszeństwo, cichość i pokora - oto cnoty, które z dnia na dzień kształtowały w Maryi miłość do Boga i do ludzi. A to przecież oznacza świętość.

   Umiłowana przez Boga ma dziś do dyspozycji skarby nieba i ziemi. Kogo zechce, może nimi obdarować. Królowa aniołów, patriarchów, proroków, apostołów, a wreszcie i świata, może budzić coś na kształt zazdrości u tych, którzy prawdziwie wierzą. Zbyt wielu, niestety, jest tych, którym świat Boży oraz świat już uszczęśliwionych jest zupełnie obojętny. Uganiają się za wiatrem, gromadzą plewy i trwonią pot na światowych pustyniach. Gdyby jeszcze osiąganie świętości przyszło nieco łatwiej... Tu jednak trzeba solidnie się napracować i przyjmować wolę Bożą w pokorze. Mało tego! Kto zdecydował się stanąć po stronie dobra, musi liczyć się z atakami Złego. Ostatecznie to na Maryi zrealizowała się przepowiednia z Księgi Rodzaju: "kładę nieprzyjaźń między ciebie, a niewiastę, między potomstwo twoje, a potomstwo jej". A jest to walka na śmierć i życie, na co wskazują kolejne słowa: "ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę". Za tym jednak dzisiejszy świat z pewnością nie podąża. Wyśmiewa wręcz tego rodzaju postawy: Jak to? Decydować się na utratę, rezygnację, poświęcenie, służbę i za to jeszcze otrzymywać batogi? To nie mieści się w logice tego świata. Stąd nie jest łatwo naśladować Maryję dziś. Ona z pewnością pociąga swą pokorą i niewinnością. Nawet Jej wrogowie są w stanie zatrzymać się nad pięknem nieskalanie białych figur Maryi. Są to jednak wrażenia czysto estetyczne - nie ma w nich nic z podziwu dla postawy czy też chęci naśladowania. A jaka jest nasza relacja do Niepokalanej i jaka odpowiedź na Jej propozycję życia?