Recepta na kryzys | 2013-12-11 |
Pan Jezus mówi dziś to, co każdy chciałby usłyszeć: „Jest ci trudno? Przyjdź do Mnie, a Ja ci pomogę." Nie dbamy przy tym o sposób wsparcia, bo wybór należy przecież do ofiarodawcy. Zwykle chcielibyśmy otrzymać to, czego deficyt właśnie odczuwamy. Tymczasem Pan Jezus proponuje coś zupełnie innego: „Czegoś ci nie dostaje? Pomyśl, czy nie mógłbyś się bez tego obyć..." Bo jak inaczej rozumieć słowa następujące po obietnicy pokrzepienia: „Weźmijcie Moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca." Chrystusową receptą na kryzys jest więc nie dostarczanie kolejnych środków, by dalej kontynuować to, co być może ów kryzys wywołało, ale ograniczenie potrzeb. Bądź raczej pokorny, poprzestawaj na małym i nie krzycz wokół jaka to krzywda się tobie dzieje. Raczej przemyśl, czy nie warto zmienić stylu życia i wykreślić wiele rzeczy z dotychczasowego „budżetu". Będzie łatwiej i zyskasz spokój. |