Timeo Deum transeuntem | 2013-12-14 |
Tak z lękiem mawiał święty biskup z Hippony - Augustyn. „Boję się Boga przechodzącego obok", tego Boga, które łatwo nie zauważyć, który może przemknąć się obok mnie, a ja straciłbym wówczas niepowtarzalną okazję stania się lepszym człowiekiem. Jeśli ów wielki doktor Kościoła mówił tak o sobie, to cóż się dziwić ludziom, którzy nie byli w większości tak jak on wykształceni, nie byli tak wrażliwi ani na tyle inteligentni, by powiązać ze sobą fakty, wydarzenia i słowa, a na ich podstawie wyrobić sobie zdolność wydawania sądów. Któż bowiem mógłby przypuszczać, że syn cieśli z Nazaretu jest Synem Boga? Ileż łaski potrzeba było, aby w Janie Chrzcicielu rozpoznać Eliasza? Nikt nie mówi, że to łatwe, ale też nikt nie zwalnia z odpowiedzialności poszukiwania Boga tam, gdzie sam zechce przyjść, dlatego i my lękajmy się nierozpoznania Boga będącego pośród nas. |