Uwiodłeś mnie, Panie... | 2014-08-31 |
Jeremiasz, prorok, jak wielu zresztą przed nim i po nim, nie miał łatwego życia. Najlepiej wyraził to Pan Jezus, gdy mówił, że żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie. Prorok bowiem musi mówić to, co Pan Bóg mu nakazuje, a to są najczęściej słowa upomnienia i wołanie o nawrócenie - czego nikt przecież nie lubi. Stąd ośmieszanie wiernych świadków Bożego słowa, stąd ich prześladowanie. Mimo to jednak prorok wypowiada przepiękne świadectwo swojej relacji do Boga: „Uwiodłeś mnie, Panie, a ja pozwoliłem się uwieść..." Człowiek rozumny wie bowiem doskonale, że Bogu dać się uwieść, to tyle, co życie wieczne pozyskać - dać się zwieść światu, to postradać wszystko, co się miało. Dlatego św. Paweł zachęca do „rozumnej służby Bożej", a Pan Jezus w Ewangelii przekonuje, że najlepsze nawet ludzkie in-tencje, jeśli nie są zgodne z wolą Pana, prowadzą do zguby. |