Zosia samosia | 2015-06-10 |
Któż z nas nie pamięta tego hasła z dzieciństwa? Odnoszone ono było do tych dzieci, które chciały wszystko zrobić same, nikomu niczego nie zawdzięczać, a przy tym złapać okazję do zbierania pochwał. Niestety, w wielu wypadkach kończyło się to niepowodzeniem, a często łzami. Skoro Pan Jezus w modlitwie Pańskiej zachęca nas, abyśmy o wszystko prosili Boga, to chce nas chronić przede wszystkim przed pychą, niedopuszczającą kogokolwiek do udziału w „naszych" dziełach. Te dzieła nie są w istocie naszymi, ale co najwyżej dobrze zrealizowanym planem Boga, który nam przedstawił, natchnął odpowiednią myślą i pomógł w realizacji. Tak też należy tłumaczyć słowa św. Pawła skierowane do Koryntian w dzisiejszym pierwszym czytaniu: „Nie żebyśmy uważali, że jesteśmy w stanie pomyśleć coś sami z siebie, lecz wiemy, że ta możność nasza jest z Boga."
|