Ukryta siła | 2015-06-14 |
Jakże niepozorne jest ziarno. Każde ziarno. Takie maleńkie, ale z jakim potencjałem! Małe roślinki i wielkie drzewa pną się ku niebu właśnie dzięki temu, że w ziarnie znajdują genialny kod, rodzaj programu, który przy sprzyjających warunkach zewnętrznych umożliwia wegetację i zadziwiające owocowanie. Rzadko kto się nad tym zastanawia, bo to takie oczywiste - wiosna, lato, jesień, zima i... znów od początku. Zielone trawy, bielejące zboża, kolejne żniwa, kolejne ziarna... I tak oto postępuje rozwój życia. Wszystko to sprawdza się nie tylko w świecie widzialnym - prawdziwe jest również w życiu duchowym. I o tym zdaje się mówić nam Pan Jezus w dzisiejszej Ewangelii. Również w nas zakodowano wspaniały Boży plan, który umożliwia dokonywanie podobnych cudów w życiu duchowym. Tyle, że zarówno tajemniczy kod jak i warunki zewnętrzne do owocowania nie są naszym dziełem. Nasza jest jedynie gotowość do pracy oraz trwanie na miejscu, w którym nas posiano. Ten, który zarysował plan i rosy z nieba dostarczy, i słonecznych promieni, i minerałów dla wzrostu. Jest jeszcze jedno: aby cały cud owocowania nie był daremny trzeba trwać we wspólnocie - jeden pszeniczny kłos na polu ziemniaczanym zostanie uznany za chwast, gdy zaś będą rosły obok siebie w pięknym łanie - staną się nadzieją na obfite żniwo. Siła ducha człowieczego nie tkwi więc jedynie w genialnym planie zakodowanym w naszych wnętrzach, ale również w łączeniu się we wspólnotę oraz otwarciu się na płynące z nieba łaski. |