Bogactwo biednych | 2015-06-28 |
„Córeczka dogorywa" - taki sygnał wysłany pod nr 112 uruchamia lekarza, szybką karetkę, syrenę i niebieskie światła. Pan Jezus podobny sygnał otrzymał, choć wiedział i bez tego, ale trwał w gotowości. Gdy prośbę odebrał, po prostu poszedł. A tu drogę zastępuje kobieta od dwunastu lat cierpiąca na krwotok. Tu wystarczyło dotknięcie, tam - samo słowo i wiara potrzebującego. A co możemy zrobić my nie- ratownicy? Św. Paweł zachęca dziś, byśmy się wzajemnie wspierali. I to nie tylko na sposób materialny. Zauważa bowiem, że biedni dysponują innym rodzajem bogactwa, które może być pomocą w niedostatkach bogaczy. Wszyscy nawzajem siebie potrzebujemy i każdy ma coś do ofiarowania. Problemem jest jednak to, że „pędziwiatrom" świata materialnego tak trudno się schylić ku bogactwom ducha odrzuconych. Gdy nie pozostaje nic, to właśnie Nadzieja Zawsze Cię przytuli, dobrym słowem Cię pocieszy... W trudnych chwilach poda rękę... To druga zwrotka wiersza pt. Nadzieja p. Marzeny Hansch, zmagającej się od lat z dziecięcym porażeniem mózgowym. Siedzi na wózku, nie włada kończynami. Nie sposób się z nią porozumieć. Biedna... (?) Na komputerze pisze... nosem. Kto skorzysta z jej bogactwa? W Gdyni przed dwoma laty wydano jej książkę... |