Licznik odwiedzin: 22154024
Słowo dnia
Znak Krzyża
2015-09-14

   Dzieci mają swoją piosenkę o znaku krzyża:

„W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego

- Tak można najprościej przyznać się do Niego.

Do Boga, co zawsze uśmiecha do nas się

i niebo przybliżyć swym dzieciakom chce."

   Ot, jakie to proste. Nawet dzieci wiedzą o co chodzi. Pięknie uczyniony znak krzyża świętego jest istotnie przyznaniem się do Boga i oddaniem Mu chwały. Dlatego czynimy ten znak nie tylko rano i wieczorem, przed i po posiłku, gdy wsiadamy do mechanicznego pojazdu; wielu czyni to przechodząc obok kościoła, krzyża czy kapliczki; rodzice dzieciom mały krzyżyk kreślą na czole przed snem. Delikatne łańcuszki podtrzymują małe krzyżyki na klatce piersiowej - blisko serca. Większe z nich zdobią ściany naszych domów, klas szkolnych, szpitalnych sal, biur czy urzędów. Największe prężą się przed kościołami, na rozstajach dróg, a nawet w przydomowych ogródkach - często postawione tam jako wotum wdzięczności Bogu za szczęśliwy powrót z wojny, ocalenie przed nieszczęściem czy po prostu jako demonstracja wiary.

   Wszystko to jest godne najwyższej pochwały - jeśli oczywiście wynika z miłości do Boga samego. Nie zawsze jednak tak było. W czasach Chrystusowych krzyż był po prostu narzędziem tortur najstraszliwszych i dlatego trudno się dziwić, że w pierwszych wiekach chrześcijaństwa znakiem krzyża posługiwano się bardzo oszczędnie. Dopiero Konstantyn Wielki, gdy został cesarzem rzymskim, po zwycięskiej bitwie nad Maksencjuszem, przypisując ten triumf właśnie owemu znakowi „w którym miał zwyciężyć", uczynił zeń godło chrześcijaństwa. Dopiero on, na znak wielkiego uszanowania dla Boga, który zechciał dla naszego ocalenia przyjąć krzyżową śmierć, zniósł karę krzyżowania. Dziś już ten znak nie przeraża. Nas nie przeraża. (Niektórych nawet do tego stopnia, że dopuszczają się profanacji krzyża.)

   Są jednak miejsca na świecie, gdzie jest on nie tylko znakiem wiary. W krajach muzułmańskich do dziś pozostaje on również narzędziem tortur. Iluż to chrześcijan - zwłaszcza w ostatnich kilku dekadach - cierpiało męki właśnie na krzyżu. Dzięki internetowi trafiają do nas obrazy połamanych i spalonych krzyży, zrzucanych ze szczytów chrześcijańskich świątyń, a wszystko to rzekomo w imię Boga...

   Tym bardziej więc ukochajmy krzyż, nie wstydźmy się go - skoro jest najprostszym wyznaniem wiary. Dbajmy o krzyże i przypominajmy sobie często homilię naszego świętego papieża, Jana Pawła II, wygłoszoną w Zakopanem w 1997 r.: „Umiłowani bracia i siostry, nie wstydźcie się krzyża. Starajcie się na co dzień podejmować krzyż i odpowiadać na miłość Chrystusa. Brońcie krzyża, nie pozwólcie, aby Imię Boże było obrażane w waszych sercach, w życiu społecznym czy rodzinnym. Dziękujmy Bożej Opatrzności za to, że krzyż powrócił do szkół, urzędów publicznych, szpitali. Niech on tam pozostanie! Niech przypomina o naszej chrześcijańskiej godności i narodowej tożsamości, o tym, kim jesteśmy i dokąd zmierzamy, i gdzie są nasze korzenie. Niech przypomina nam o miłości Boga do człowieka, która w krzyżu znalazła swój najgłębszy wyraz."

Czwartek
28 marca 2024
Truduum Paschalne
18:00 - Msza św.
Intencja: + Regina Bieniaś (greg. 30.)
Intencja: O Boże błogosławieństwo i opiekę Matki Najświętszej dla chrześnicy Tereni (z okazji urodzin), dla jej męża i całej rodziny

(c) copyright 2009 - 2011 by Parafia Chrystusa Króla w Gdyni Małym Kacku