Ziarno słowa | 2015-09-19 |
Żyjemy w świecie zalanym słowami. Zasadniczo służą one do komunikacji, informowania, choć niestety zbyt często dezinformują. Stąd słowa jako takie przestają robić na nas wrażenie. W tym zaś tkwi wielkie niebezpieczeństwo. Ewangelia bowiem to też słowa, ale zupełnie inne. To już nie zwykła informacja. To wielopokładowy przekaz, do którego można i należy sięgać wiele razy, wciąż coś nowego odkrywając. Dzisiejsza Ewangelia w obrazowy sposób przedstawia rolę słowa - Bożego słowa. Nie jest ono wyłącznie dobrze obrobionym tworzywem, dziełem wykonanym dla konkretnego odbiorcy. To ziarno, czyli mała kapsułka z ogromnym potencjałem. Jeśli tylko trafi na właściwe środowisko, może zaskoczyć kształtem i rozmiarem. Wynika stąd jednak, że ostateczny efekt jest wypadkową potencjału ziarna i otwartości na współpracę gleby, w którą wpada. Wiadomo, że ziarno jest najlepszej jakości, a siane jest hojną dłonią. Problemem więc może być jedynie gleba. Tę zaś tworzymy my - ze wszystkimi swoimi ograniczeniami: koczowanie w przelocie (droga), tymczasowość (mizerna warstwa ziemi na skalistym podłożu), ciernie (troski światowe) itd. Dlatego należy wciąż oczyszczać glebę swego serca. Od tego zależą owoce.
|