Boski model szczęścia | 2015-10-04 |
Już przed wiekami ludzie zdawali sobie sprawę, że wspaniałe dźwięki, cudowne symfonie mają u swej podstawy określoną liczbę ściśle sprecyzowanych dźwięków, które na zasadzie matematycznych wzorów, można ze sobą zestawiać i przekształcać na wiele sposobów do tego stopnia, że mijają pokolenia, a wciąż ktoś coś nowego odkrywa, komponuje, a możliwości wydają się być nieskończone. Niby kilkanaście dźwięków, a cuda można z nich wytworzyć... Podobnie z malarstwem: tworzywem są barwy, które układać można w przeróżne kształty. Ilość kolorów, łącznie z ich odcieniami, liczona jest w setki tysięcy, a nawet miliony. Tymczasem ich podstawę stanowią trzy: czerwony, zielony i niebieski (RGB). Możliwe, że niebawem się dowiemy o podobnej możliwości mieszania zapachów czy smaków. A stąd wynika, że świat tak naprawdę można opisać matematycznie - nawet genetyka to potwierdza. Pan Bóg mówi nam dziś o stworzeniu człowieka, który powstał według istniejącego już wzoru: Ojciec i Syn zespoleni Miłością (Duchem Świętym) tworzą „organizm" Boga. Trwały, niezwyciężony, kreatywny, potężny i szczęśliwy. Według takiego wzorca powstał również człowiek i będzie odzwierciedlał podobieństwo do Boga pod warunkiem, że wiązać się będzie na podobieństwo Stwórcy: mężczyzna z kobietą - w miłości. Rozrywanie tego wzorca i zmiana wiązań wprowadza chaos, niezgodność z Bożym planem, a to właśnie jest grzechem. |