Tajemnica wielkości | 2015-10-18 |
Kto by między wami chciał stać się wielki, niech będzie sługą waszym... To zasadnicza myśl dzisiejszej Ewangelii. Właściwie powinniśmy ją dobrze rozumieć. Ileż to bowiem razy słyszeliśmy i czytaliśmy o kulisach sławy. Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, jak ciężko na sukces muszą pracować sportowcy, aktorzy, a nawet politycy. Tak zwana kariera jest najczęściej wypadkową talentu, szczęścia i pracowitości. Jak wiele są w stanie poświęcić ci ludzie, z jak wielu spraw rezygnują, by osiągnąć dobro większe! Pan Jezus mówi, że kto by chciał osiągnąć dobro największe czyli szczęście wieczne, powinien tu na ziemi zrezygnować z tytułów, posiadania, kariery... Lampą przewodnią winna być służba drugiemu człowiekowi. I to służba bezinteresowna na wzór Chrystusa, który potrafił nie liczyć czasu, nie oceniać zmęczenia, nauczał, leczył, karmił, wskrzeszał, gdy trzeba było to i czas nocny poświęcał na wyjaśnienie wątpliwości dociekliwemu Nikodemowi, a podczas Ostatniej Wieczerzy zniżył się nawet do umycia nóg swoim uczniom. Oto tajemnica królowania, tajemnica wielkości.
|