To najbardziej uniwersalne życzenia, jakie bez obawy składać można każdemu. To oczywiste, że zdrowia potrzebuje każdy. Pytanie tylko, czy przede wszystkim... Utrzymanie ciała w zdrowiu nie jest naszym naczelnym powołaniem. Przede wszystkim mamy zadbać o własne i innych zbawienie. Jeśli zaś sprzeniewierzymy się temu zadaniu, to możemy usłyszeć, jak ów rządca z dzisiejszej Ewangelii: zdaj sprawę ze swego włodarstwa, bo już koniec twoich rządów...

   Pan Jezus powiada, że ów ewangeliczny rządca poradził sobie, bo do tej pory niejako ćwiczył sprawność w tego rodzaju zachowaniach. Mimo, że zachowanie jego było moralnie naganne, to przecież wykazał się - jak byśmy to dziś powiedzieli - potrzebną w sytuacjach kryzysowych kreatywnością. Dlaczego taką kreatywność mieliby posiadać jedynie "synowie świata"? Niewątpliwie stać się ona może udziałem również "synów światłości" pod warunkiem, że tę właśnie sprawność ćwiczyć będą.