Licznik odwiedzin: 23238813
Słowo dnia
Chrzest przyjął...
2016-01-10

   Można by zapytać po co Chrystus przyjmował chrzest, skoro nie było to konieczne. Chrzest ma bowiem gładzić grzech pierworodny i wszystkie grzechy uczynkowe, co w odniesieniu do Syna Bożego nie może mieć absolutnie odniesienia. Tłumaczymy sobie, ze Chrystus wziął na siebie grzechy całej ludzkości, stąd chrzest ów mógł mieć znaczenie symboliczne. Istotniejsze jest jednak to, że Chrystus zostaje ukazany jako spełnienie proroctw starotestamentalnych, między innymi proroka Izajasza, wskazującego, że Boży Wybraniec przyjdzie jako pełen miłości i łagodności naprawca wszystkiego, co przez grzech zostało zniszczone. Dodatkową wartością tegoż proroctwa jest informacja, że On narodom przyniesie Prawo. Narodom, bo po pierwsze: naród żydowski już je posiadał, stąd im nie potrzeba było prawa przynosić; po drugie zaś: inne narody powinny jednak poznać Prawo Boże. Wyraźnie podkreśla tu Izajasz uniwersalizm zbawienia. Wynika stąd, że nikt nie jest wyłączony z zasięgu miłości Bożej. Św. Piotr zresztą, którego przedstawia nam drugie czytanie, o wiele przecież ostrzej od św. Pawła, gdy chodzi o dzielenie się bogactwem wiary, przekonuje się że Bóg naprawdę nie ma względu na osoby, ale w każdym narodzie miły jest mu ten, kto się Go boi i postępuje sprawiedliwie. Z powyższego wynika więc, że ostatecznie zburzona została bariera hamująca dostęp do dóbr wiecznych i każdy może znaleźć w nich swój udział. Czego więc potrzeba? Mozolnej pracy, którą rozpoczyna odważna decyzja kroczenia za Chrystusem Zbawicielem. Św. Jan Chrzciciel, mówiąc o Panu Jezusie, wskazał, że Ten chrzcić Was będzie Duchem Świętym i ogniem.  Przygotowując się do bierzmowania oswoiliśmy się z obrazem Ducha Świętego, zstępującego na Apostołów w postaci ognistych języków, ale ludzie wówczas jeszcze nie rozumieli do końca kogo ma na myśli św. Jan mówiąc o Duchu Świętym. Tym trudniej było im zrozumieć o co chodzi z chrztem ognia.

   Ogień ma swoją naturalną symbolikę, w której rozróżnić możemy bezpieczeństwo, ciepło, oczyszczenie i wiele innych. Na szczególną uwagę jednak zasługuje bezkompromisowość ognia. Ten nie udaje, z niczym i z nikim nie wchodzi w układy, ale pożera wszystko, co palne staje na jego drodze. Być może o to wreszcie chodzi, aby przestać udawać Bożych wybrańców, ale pełnić w końcu dobrze swoją rolę. Pan Jezus nawiąże do tego później: Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże bardzo pragnę, by on już zapłonął. 

 

Sobota
20 kwietnia 2024
Okres zwykły
7:30 - Msza św.
Intencja: ++ Kazimierz i Teresa Kossowscy oraz rodzice z obojga stron
18:00 - Msza św.
Intencja: ++ Jadwiga, Alfons Słomińscy oraz zmarli z obojga stron
Intencja: ++ Władysław Podleśny (z ok. 1. rocznicy śmierci) oraz siostra Leokadia

(c) copyright 2009 - 2011 by Parafia Chrystusa Króla w Gdyni Małym Kacku