To obietnica, którą skierował Pan Jezus do kandydatów na Apostołów. Prawdopodobnie jeszcze nie rozumieli znaczenia tej wypowiedzi, ale hipnotyczny niejako stan w jakim się znaleźli pod wpływem nauczania Chrystusowego sprawił, że propozycja ku nim skierowana stała się niemalże rozkazem. Z czasem przyszła, oczywiście, świadomość. Zrozumieli, że stać się rybakiem ludzi, oznacza przyciąganie ich ku Stwórcy, ku zbawicielowi. Nie będzie do jednak łatwym zadaniem, gdyż człowiek nie jest nierozumną rybą, a inteligentną istotą, umiejącą wartościować i osądzać. Przy tym istnieje na świecie (i zawsze istniało) wielu „rybaków", których motywem działania jest jedynie tzw. rząd dusz. Dla tego celu są poświęcić niemalże wszystko. Ci jednak powołani są wyłącznie do pracy po to, by ów rząd oddać Chrystusowi. Ten zaś też nie działa dla zaspokojenia swych aspiracji politycznych, ale wyłącznie z motywów miłości i miłosierdzia - abyśmy mogli osiągnąć szczęście wieczne.