Pijana? | 2016-01-12 |
Gdy Apostołowie w dniu Pięćdziesiątnicy zaczęli mówić różnymi językami, oglądający to widowisko byli w stanie tylko jedno stwierdzić: upili się młodym winem... Z nieco podobną sytuacją mamy do czynienia w dzisiejszym pierwszym czytaniu. Oto kapłan Heli, widząc natarczywą modlitwę Anny, nieszczęśliwej z powodu niepłodności kobiety, zwrócił się do niej w podobnym tonie: „Dokąd będziesz pijana? Wytrzeźwiej od wina!" Gdy człowiek wchodzi w głębszą relację z Bogiem, przestaje kontrolować własne zachowania. Tak dalece poddaje się działaniom Ducha Bożego, że już sobą nie włada. Stąd obserwujemy niekiedy irracjonalne - zdawałoby się - zachowania ludzi podczas modlitwy osobistej na przykład w znanych sanktuariach, czy też podczas wspólnotowych modlitw, gdy to sam Duch zdaje się przejmować kontrolę nad wzywającą Go społecznością. Tych reakcji nie należy się bać. Odwrotnie - nie wysilając się na niekonwencjonalne zachowania, być jednak uległym wobec natchnień Bożych, bo może to stanowić zapowiedź spełnienia błagań ku Niemu zanoszonych. |