Powołałem cię... | 2016-01-31 |
Te słowa usłyszał prorok Jeremiasz. To bardzo ogromnie ważny przekaz. Nie tylko bowiem dowiedział się, że jest powołany, że przeznaczony do wykonania konkretnych zadań w służbie Bogu. Usłyszał też przy okazji, że nie jest to dziełem przypadku, ale wybór ów dokonał się jeszcze przed poczęciem, a to zobowiązuje... Herold Boży musi bowiem czuć za sobą silne wsparcie. Dlatego też oznajmił mu Pan, że musi być odważny i silny, jak twierdza warowna, jak kolumna ze stali, jak mur spiżowy - bo czeka go walka. Tak, to jest nieuniknione. Każdego, kto opowiada się po stronie dobra, a więc po stronie Boga, czeka mordercza walka. I łatwo to sobie wytłumaczyć: diabeł, który zawsze sprzeciwia się prawu Najwyższego, atakować będzie wszystko i wszystkich, których jako sojuszników Pana postrzega. Mając tego świadomość, jesteśmy w stanie na to się przygotować. Podobnie jak każdy, który zakłada, że kalendarzowa zima może przynieść ze sobą falę mrozów, zaopatruje się w opał na czas chłodów, również ten, który dostrzega perspektywę królestwa Bożego, musi zdawać sobie sprawę z tego, że w bliskości Bożej dobroci, czaić się będą wilki zła i nienawiści, czyhające na Bożych sprzymierzeńców. Każdy stający na ringu, musi mieć świadomość tego, że będzie otrzymywał ciosy - więcej lub mniej, silniejszych lub słabszych, ale bez cierpienia się nie obejdzie. Z taką świadomością stawać winniśmy na tym świecie w Bożych szeregach. Zwłaszcza zaś ci, którzy przez Boga do szczególnych posług zostali wybrani. I dlatego koniecznie potrzebują oni wsparcia ze strony Najwyższego. Muszą wiedzieć, że nie walczą o własnych siłach i że mają za sobą wsparcie najlepsze z możliwych do wyobrażenia. To bardzo potrzebne. Zwróćmy uwagę na samego Chrystusa, który - gdy objawił się słuchaczom w synagodze - wzbudził ich gniew i wyprowadzony został na stracenie. Jakaż jednak siła pozwoliła Mu wyrwać się z niegodziwych rąk i tak, po prostu, przeszedłszy między nimi, oddalić się stamtąd? Lęk parali-żuje najwspanialsze działania. Przestańmy więc się lękać i poczujmy się wybranymi! Chciejmy zrozumieć, że Bóg - dążąc do zwycięstwa - posługuje się mizernymi narzędziami. Zwycięstwo zawsze jest osobowe, nie narzędziowe. |