Licznik odwiedzin: 23184077
Słowo dnia
Ten Bóg nigdy nie zawiedzie
2010-06-22

Pamiętna walka Dawida z Goliatem stała się przysłowiowa i od wieków oznacza zawodność wszelkich planów, opartych wyłącznie na ludzkich kalkulacjach, choćby znajdowały one dziesiątki logicznych uzasadnień. To, co słabe, skazane na porażkę, jest w stanie podnieść głowę pod jednym tylko warunkiem, że źródło swej siły upatrywać będzie w największej potędze – w Bogu.

Z taką sytuacją mamy przecież do czynienia w dzisiejszym pierwszym czytaniu: potężna, wielotysięczna armia asyryjska, miażdżąca przed sobą wszystko, jak walec drogowy, stająca z butą, arogancko nie tylko wobec Judejczyków, skrytych za murami Jerozolimy, ale też i wobec ich Boga. Cóż pozostało niedoszłym obrońcom świętego miasta? Chyba już tylko wiara w Tego, który wsławił się ogromnymi cudami w Egipcie oraz podczas 40-letniej wędrówki Izraelitów przez pustynię. Na tej właśnie wierze oparł swą błagalną modlitwę król judzki Ezechiasz. Nie zawiódł się. Pan Bóg znów przyszedł z pomocą. Nie zawiódł. Jakże wiele może pokorna modlitwa jednego człowieka! Po raz kolejny okazało się, że cuda nie muszą być jedynie wspomnieniem z przeszłości, że realizować się mogą na co dzień – byle postawa człowieka była odpowiednia, to znaczy: byle miał on w sobie dość potrzebnej pokory i wiarę niezachwianą.

Co tak naprawdę się stało pod jerozolimskimi murami, że owa potęga wrogiego wojska oddaliła się w kierunku własnych granic, nie wypuszczając jednej strzały? Egzegeci mówią, że prawdopodobnie wybuchła jakaś epidemia, powalając w ciągu jednej nocy osiemdziesiąt pięć tysięcy ludzi. Skojarzenie z egipskim aniołem śmierci jest tu z pewnością na miejscu. I oto upokorzony, choć nie pokonany asyryjski Goliat musiał uciekać, zdając sobie sprawę, że ma tu do czynienia z inną, niewidzialną siłą, której lepiej się nie sprzeciwiać.

Jak to dobrze, że mamy takiego Boga, że tak bardzo troszczy się On o swoje dzieci! Byleśmy tylko wiarę Ezechiasza zachować potrafili i mieli w sobie dość pokory.

Piątek
19 kwietnia 2024
Okres zwykły
7:30 - Msza św.
Intencja: Z podziękowaniem za otrzymane łaski, z prośbą o błogosławieństwo Boże i opiekę Matki Najświętszej w dalszym życiu dla Dominiki i Łukasza - z okazji roczn. ślubu
18:00 - Msza św.
Intencja: ++ Teresa Richert, Lidia Makowska, bracia: Zygmunt, Roman, O. Marceli i rodzice z obojga stron oraz szwagrowie

(c) copyright 2009 - 2011 by Parafia Chrystusa Króla w Gdyni Małym Kacku