Licznik odwiedzin: 23492269
Słowo dnia
Ostatnia deska ratunku
2010-06-25

Dzisiejsza Ewangelia podaje, że do Jezusa zbliżył się trędowaty. Po prostu „trędowaty”. Ale to przecież człowiek! Kim był? Kim byli jego bliscy? Jaki był jego zawód? „Trędowaty” – a więc chory, odłączony, naznaczony, napiętnowany… Dziś niekiedy tak właśnie myślimy o „pijakach” – z tą może różnicą, że dałoby się wskazać ich osobistą winę w doprowadzeniu się do takiego stanu.

Czy ów ewangeliczny trędowaty próbował się leczyć? Jeśli tak, to jakimi metodami? Czy ktokolwiek usiłował mu pomóc? Niestety, to zupełnie nie wchodziło w grę. Umarły za życia… Pozostała jeszcze jedna droga: udać się do Jezusa z Nazaretu. Tak, On stał się ostatnią deską ratunku. Pytanie tylko, czy zechce pomóc? Zechciał, choć wcale nie musiał. Tym bardziej nie musiał, że stał się właśnie ostatnią deską… Wyobraźmy sobie kogokolwiek spośród naszych znajomych, do którego przychodzą po pomoc, lojalnie oznajmiając, że byli już tu i ówdzie, ale nikt im nie pomógł. Został tylko on – ów znajomy, ostania deska ratunku. W ten sposób okazuje się, że wszyscy byli brani pod uwagę, tylko nie on… Nie doceniono go, nie liczono na niego, a tymczasem… No, właśnie: czy w związku z tym w ogóle powinien się angażować?

Chrystus się zaangażował. Nieśmiała, pokorna i skromna postawa trędowatego, wyrażona słowami „jeśli chcesz…” wywołała natychmiastową reakcję naszego Pana.

Sytuacja ta uczy nas, że Pan Jezus zawsze, wszędzie i w każdej sytuacji jest gotów śpieszyć nam z pomocą. Dobrze by więc było, gdybyśmy nie wystawiali Go na próbę, poszukując rozwiązań trudności życiowych wszędzie, tylko nie u Niego, albo u Niego na samym końcu.

Czwartek
25 kwietnia 2024
Okres zwykły
7:30 - Msza św.
Intencja: ++ Andrzej i Aniela Dymitrów oraz rodzice z obojga stron
18:00 - Msza św.
Intencja: ++ Bp Jan Bernard Szlaga (12. r. śm.) oraz ks. Stefan Radtke, ks. Paweł Lubiński, ks. Robert Rompa, ks. Jan Cibura i ks. Jerzy Więckowiak

(c) copyright 2009 - 2011 by Parafia Chrystusa Króla w Gdyni Małym Kacku