Rzekł Duch Święty | 2016-04-20 |
„Słowo Pańskie rozszerzało się i rosło\". Czyż to nie piękne świadectwo pierwotnego Kościoła? Krótko mówiąc: sukcesy, same sukcesy. I trudno się temu dziwić, skoro to nie tyle Apostołowie działali ile Duch Święty. To samo bowiem czytanie zaświadcza, że gdy Barnaba i Szymon wraz z braćmi „odprawiali publiczne nabożeństwo i pościli\", Duch Święty objawił im swoją wolę. No tak. Przecież celem modlitwy nie jest składanie „duchowej daniny\" Panu Bogu. On jej nie potrzebuje. Chodzi raczej o pełen miłości kontakt, ze Stwórcą, będący w stanie nas upodobnić do Niego. Przy tej okazji możliwe też jest poznanie pewnych sekretów Boga, które zwykliśmy nazywać wolą Bożą. I o to właśnie chodzi: modlitwa ma nam otwierać oczy na to, co jest Bożym planem w stosunku do każdego z nas. Jeśli tego będziemy poszukiwali, również u nas „słowo Pańskie będzie się rozszerzało i rosło\". |