O świadectwo życia chodzi - nie o słowa jeydnie | 2016-06-03 |
Nie ma wątpliwości, że i zwierzęta potrafią porozumiewać się ze sobą, człowiek jednak czyni to nieporównanie doskonalej. Mowa ludzka zawiera bowiem nie tylko przekaz aktualnych informacji, odzwierciedla stan emocji, ale też jest w stanie przybliżyć świat idei, opisywać pragnienia, przybliżać cele - nawet te bardzo odległe. Szczególnie w tej ostatniej kwestii lubimy być dobrze poinformowani rozumiejąc doskonale, że każdy zamiar ludzki zrealizować się może jedynie w czasie, a jego zasób jest ściśle określony. Dlatego niechętnie godzimy się na zbytnie ryzyko. Słuchamy więc, czytamy, dyskutujemy, przekonujemy się nawzajem - by mieć pewność, że droga przez nas wybrana jest najwłaściwsza. W przekazie mądrości nie zawsze najistotniejsze są słowa. Zbyt wielu bowiem ludzi czynami przekreśla wartość tego, co głoszą. W zakresie słowa są mistrzami, brakuje tylko świadectwa. Dlatego św. Paweł napomina Tymoteusza, by nie dał się wciągnąć w słowne utarczki. Nie przynoszą one bowiem pożytku, natomiast przyczynić się mogą do zguby słuchaczy. Świadectwo, nawet to milczące, odgrywa niekiedy większą rolę niż najmądrzejsze wywody. Dlatego o nie przede wszystkim chodzi. I my pamiętajmy o tym. |