Ukochałem cię odwieczną miłością | 2016-08-03 |
Niby wiemy, że stworzeni jesteśmy na obraz i podobieństwo Boże, tę prawdę wciąż nam się przypomina, ale nie wszyscy wyciągają z tego faktu właściwe wnioski. Niektórzy poszli tak daleko, że wykreowali sobie Boga na swoje podobieństwo. Inni w ogóle ignorują Jego istnienie, jeszcze inni zaś - rozumiejąc własną niegodność - zdają się powątpiewać w możliwość kochania ich przez Stwórcę wszechrzeczy. Tym ostatnim Pan Bóg przychodzi z pomocą przez pośrednictwo proroka Jeremiasza. Słowa w tamtym czasie kierowane do ówczesnych wyznawców Boga Jahwe, nie straciły na aktualności: „Ukochałem cię odwieczną miłością, dlatego też zachowałem dla ciebie łaskawość.\" Ktoś, kto posiada własne potomstwo, doskonale to rozumie. Przecież dzieci, choćby nie wiem jak zaszły za skórę własnym rodzicom, nie są w stanie wygasić ich miłości do siebie. Podobnie zresztą z nauczycielami, którzy czasem rzeczywiście mają dość swoich łobuzów i nieraz zdarza się, że wybuchają gniewem, czy też powiedzą o dwa słowa za dużo do tych, za których wychowanie są odpowiedzialni, ale przecież już wracając ze szkoły obmyślają plan kolejnych zajęć i sposób ukierunkowania energii swoich wychowanków na coś pożytecznego. Tym bardziej więc Pan Bóg, który tę ma przewagę nad każdym z ludzi, że kocha każdego odwieczną miłością i zachowuje dla nas łaskawość.
|