Scenę z dzisiejszej Ewangelii przytaczają również pozostali synoptycy, ale św. Mateusz pytanie faryzeuszy przedstawił w całej pełni: „Czy wolno oddalić swoją żonę z jakiegokolwiek powodu?\" I to stanowi istotę rzeczy - to,  co naprawdę chcieli zapytać faryzeusze. Dla nich nie ulegało wątpliwości, że każdy mężczyzna może oddalić swoją żonę. Problemem było tylko to, czy do takiego aktu konieczna jest ważna przyczyna, czy też wystarczy zarzut mniejszej wagi - „z jakiegokolwiek powodu\". I tu okazuje się po raz kolejny wierność i niezmienność Boga. Wzmianka o tym, że zatwardziałość serc ich przodków była przyczyną ugięcia się Mojżesza i usankcjonowania rozwodu, daje asumpt do pełnego wyjaśnienia nierozerwalności małżeństwa. Logika Boża w tym względzie jest jasna, ale jak się okazuje, wymaga jednak komentarza. Praktycznie do dziś ta kwestia jest przedmiotem zażartych dyskusji. Jednak wola Pana Boga, wyrażona przede wszystkim w opisie stworzenia człowieka, a przez Chrystusa Pana jednoznacznie potwierdzona, stanowi ostateczny werdykt. Jeśli ktoś pragnie go podważyć, zdradza „zatwardziałość serca\".