Licznik odwiedzin: 23037333
Słowo dnia
Duch przenika wszystko
2016-08-30

   Wyobraźmy sobie podróż pociągiem... Zwykłe obrazki: ktoś czyta gazetę, kto inny książkę, jeszcze w innym przedziale ktoś z laptopem na kolanach nadrabia zaległości z pracy; matka rozdziela kłócące się dzieci, para zakochanych tuli się do siebie, roześmiana młodzież prześciga się w opowiadaniu dowcipów, a kto inny po prostu śpi. Pociąg jednak pędzi... Dla wszystkich tych ludzi czas biegnie z tą samą prędkością. Kto wykorzystuje go najlepiej? Wydaje się, że nie ma to większego znaczenia, bo przecież i śmiać się trzeba, i odespać trochę, poczytać, porozmawiać - wszystko jest potrzebne. A wszystko to trwa tylko chwilę... To właśnie jest „nasz świat\" - zmienny, pędzący i... oddalający się, choćby nie wiem jak pięknie go wspominać. Prawdziwy jednak świat jest... za oknami. To tam ludzie mieszkają, tam budują i burzą, tam pracują i odpoczywają. To „tam\" jest pełne życie.

   Tak moglibyśmy spojrzeć na doczesność (wnętrze pociągu) i wieczność - rzeczywistość poza- i ponadczasową. Ktoś, kto podczas podróży często spogląda przez szybę, kto potrafi otworzyć okno i wyjrzeć przez nie jest bogatszy o doświadczenia zapachowe, termiczne i inne. Jest w stanie nie tylko opisać dostępny za szybą krajobraz, ale powiedzieć jaka „tam\" temperatura, jakie zapachy, jaka wilgotność powietrza itd.

   To chyba oddaje pragnienia człowieka duchowego. Wszak to ktoś, kogo nawet największy komfort wnętrza nie jest w stanie zadowolić, bo wie, że z pociągu i tak trzeba będzie wysiąść. Podróżuje się tylko chwilę, aby wejść w normalne życie. Kto choćby głowę wystawia na zewnątrz, w pewnym sensie stapia się z naturą - jest w stanie określić geograficzne kierunki, rozpoznawać kierunek wiatru, wilgotność powietrza itp. Poradzi sobie nawet, gdy pociąg stanie w polu i dalej nie ruszy... Takimi są ludzie duchowi, którzy choć uczestniczą ze wszystkimi w podróży (mają swój przedział), duchem jednak są na zewnątrz. I wiele więcej rozumieją nawet z tego, co dzieje się w środku, gdyż niejako „od zewnątrz\" patrzą na ten świat. To ludzie rozmodleni, dla których modlitwa jest wyglądaniem przez okno. Mają szerszą perspektywę, czerpią z Ducha Bożego. I pewnie dlatego zachowują ciągły pokój, niezależnie od sytuacji w jakiej się znajdą. Wiedzą bowiem, że to tylko podróż. Prawdziwe życie zacznie się po zejściu na peron. Oddychanie światem zza okna pozwala nabrać dystansu do tego, co tak absorbuje często tych „w środku\". 

Wtorek
16 kwietnia 2024
Okres zwykły
7:30 - Msza św.
Intencja: ++ Marek Bebłociński (20. r. śm.) i rodzice z obojga stron
18:00 - Msza św.
Intencja: Za żyjących i zmarłych członków Żywego Różańca

(c) copyright 2009 - 2011 by Parafia Chrystusa Króla w Gdyni Małym Kacku