W pierwszym czytaniu rozbrzmiewa zarzut proroka Amosa zwrócony do kupców pozbawionych skrupułów, którzy bogacą się kosztem ubogich: fałszują wagi, sprzedają towary bez wartości, podnoszą cenę, korzystając z potrzeby innych. Prorok ujawnia w sposób bezwzględny ich oszustwa, a czyni to nie w imię zwykłej sprawiedliwości społecznej, lecz w imię Boga. Gwałty i oszustwa na szkodę ubogich obrażają Boga, który jest ich obrońcą, ojcem dla sierot i dla wdów opiekunem (Ps 68, 6).

   Autor drugiego czytania zwraca uwagę jak ważna jest troska o wszystkich: zarówno biednych, jak i bogatych. Naszych podwładnych, jak i naszych przełożonych. Wszyscy jesteśmy wezwani do tego, by wspólnie otaczać się modlitwą do jedynego naszego Pana Jezusa Chrystusa. Ewangelista Łukasz przedstawia przypowieść Jezusa, która ma na celu przekazanie ogólnej prawdy, dotyczącej Królestwa Bożego. Z tego całego opowiadania należy wyciągnąć wnioski. Wiele czasu i energii w ciągu całego tygodnia jesteśmy w stanie poświęcić, by zdobyć jakieś środki materialne lub osiągnąć jakiś odległy cel. Nie dociera do nas, że nasze osiągnięcia będą tylko przejściowe, a śmierć je definitywnie przerwie. Tymczasem dla Królestwa Bożego i perspektywy wiecznego duchowego pokoju żal nam jednej minuty lub godziny w tygodniu. Jezus wskazuje nam złoty środek, by nie zaniedbywać spraw dnia codziennego a środki, które zdobędziemy powinniśmy wykorzystać dla dobrej sprawy. Jezus nazwał pieniądz niegodziwą mamoną. Zbyt często bowiem jest owocem nieuczciwych zysków; używany nieuczciwie, może stać się przeszkodą do zbawienia, lecz obracany na rzecz potrzebujących, pomoże nam je osiągnąć. W ten sposób chrześcijanin zapewni sobie przyjaciół, którzy go przyjmą do wiecznych przybytków. Używanie pieniędzy wymaga nadzwyczajnej uczciwości zarówno w sprawach wielkich, jak i w małych, a nawet najmniejszych, kto bowiem w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny, a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie (Łk 16, 10). Dzięki temu człowiek nie stanie się niewolnikiem pieniądza, najgorszego tyrana, ale będzie mógł w pełni służyć Bogu i osiągnie jedyny i najważniejszy cel życia - zbawienie.