Aby nikt nie mówił, że nie wiedział | 2016-11-22 |
A wydawać by się mogło, że skoro tak piękną naukę, określającą styl życia, przyniósł na świat, ten zupełnie się odmieni i nie będzie już potrzeby przywracania porządku poprzez karę jak to miało miejsce podczas potopu czy też w przypadku Sodomy i Gomory. Tymczasem jednak Pan Jezus zapowiada nieszczęścia, mające być narzędziem kary a jednocześnie sposobem nawracania opornych. Wizja kreślona przez Chrystusa Pana jest rzeczywiście straszna, ale On sam powiada, by wyzbyć się strachu: „Nie trwóżcie się - mówi - gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To wszystko musi się stać, ale nie zaraz nastąpi koniec.\" Są to więc słowa przestrogi, aby nikt nie mógł powiedzieć, że nie wiedział... Z drugiej zaś strony są one narzędziem uspokajania trwożliwych nastrojów wśród tych, którzy wierzą. Dla nich przecież będzie to czas odbierania nagrody za wierność. |