Wiadomo, że łatwiej jest tworzyć coś od nowa niż naprawiać stare - tym bardziej, że zwykle jakościowo produkty nowe przewyższają starocie. Owszem, są ludzie pasjonujący się renowacją staroci, ale - jeśli dzieła ich nie mają przerażać - muszą być mistrzami najwyższej klasy.

   Pan Bóg po grzechu pierworodnym winien był porzucić prototyp człowieka i stworzyć nowego. Tak byłoby najłatwiej. On jednak wybrał drogę trudniejszą: odnowienie upadłego stworzenia. Co prawda cena, którą za to zapłacił była bardzo wysoka, ale tym bardziej postanowił ratować KAŻDEGO.

   Dzisiejsza Ewangelia mówi o Chrystusie próbującym \\\"naprawić\\\" celników i grzeszników. Z Mateuszem poszło niespodziewanie łatwo - natychmiast porzucił fotychczasowe zajęcie, by pójść za Panem. Kolejnym zaskoczeniem, niestety niemiłym, było zgorszenie tych \\\"porządnych\\\", którzy nie byli w stanie zaakceptować naprawczych działań Pana Jezusa. 

   Tak więc zła wola źle usposobionych jest w stanie pokrzyżować najlepsze plany samego Boga.