Życie według ciała to śmierć | 2017-07-09 |
To nauka św. Pawła, która ma rangę przez Boga natchnionej. I nie należy w tym względzie się spierać, bo przecież sam Pan Jezus mówił o tym, że kto chce znaleźć swe życie, straci je, a kto je straci z Jego powodu, ten je odnajdzie. Życie według ciała to w logice biblijnej podporządkowanie się modom i trendom tego świata, to szukanie odpowiedzi na najtrudniejsze pytania nie u Boga, a u ludzi. Wtedy człowiek przynajmniej zostaje zauważony, nie odróżnia się od pozostałych - dobrze się wpasowuje w doczesność. Ta jednak z natury rzeczy prowadzi do śmierci. Aby zaś nadać jej sens, należy przebić się przez warstwę widocznych i oczywistych pojęć, zdarzeń i figur. Po drugiej stronie czeka rzeczywistość zupełnie nieodgadniona, zaskakująca, przedziwna. Na razie informacje o niej są skąpe, ogólnikowe, ale za to pochodzą z pewnego Źródła - od Boga. Przyjęcie ich i zastosowanie się do nakreślonych przez Niego wymagań żąda jednak wiary - wiary prostej, dziecięcej i dlatego Pan Jezus w dzisiejszej Ewangelii dziękuje Ojcu, że dostępnymi uczynił te rzeczy „prostaczkom\" - ludziom wiary, pokory i wielkiego zaufania. Jakże trudno o te cechy wśród tych, którym wydaje się, że bądź to z tytułu posiadanej wiedzy, bądź dzięki posiadanemu bogactwu czy przeróżnym znajomościom, nie przystoi im się zniżać do „moherowego\" poziomu. Realne jest tylko to, co da się przeliczyć, zważyć, oszacować... |