Królowa Matka | 2017-08-22 |
Nie było kastingu, nikt nie ogłaszał konkursu, dlatego też napłynęły żadne oferty. A przecież spośród wielu dziewcząt na przestrzeni wieków trzeba było wybrać tę najlepszą, najdoskonalszą - mówimy, że również najpiękniejszą. Zadanie po ludzku niewykonalne przez Boga zostało zrealizowane w sposób najdoskonalszy: wejrzenie Jego padło na pokorną dziewicę izraelską, Maryję z Nazaretu... Powszechna znajomość proroctw dotyczących przyjścia mesjasza sprawiła, że niejedno dziewczę w marzeniach wyplatało swą przyszłość jako jego matka. Naczytały się i nasłuchały o tym, który \"będzie panował od krańca do krańca ziemi\" i widziały już siebie w roli matrony... Tymczasem ów prawdziwy Mesjasz zaskoczy wszystkich postawą służby, ubóstwem i poświęceniem. Dlatego podobnej potrzebował Matki. Już pierwsze słowa jej dialogu z Archaniołem dowiodły trafności Bożego wyboru: desygnowana na Matkę Bożeho Syna samą siebie nazywa służebnicą Pańską. To tak jak Jej Syn: Chrystus - Sługa. |