Maryja - Mama Pana Jezusa i nasza Matka ks. Diakon Dariusz | 2010-08-15 |
Każda prawdziwa i autentyczna mama chce dla swych dzieci jak najlepiej. Tak samo jest z Maryją, mamą Pana Jezusa, której przykład staje się wzorem dla każdego wierzącego.
Maryja staje się symbolem zwycięstwa dobra nad złem. Słowo Boże ukazuje nam dzisiaj jaki jest opór szatana i jego sprzymierzeńców wobec odkupieńczego dzieła Chrystusa i Kościoła. Diabeł ukazany jest jako „Smok", który staje przed „Niewiastą", ażeby skoro tylko porodzi pożreć jej dziecko". Kobieta symbolizuje Kościół, który jako wspólnota Ludu Bożego jest ciągle atakowany i niszczony przez szatana. Szatan, chce bowiem zniszczyć dzieło Chrystusa jakim jest Kościół.
To Jezus jest prawdziwym Bogiem i człowiekiem. Narodzony jest z Kobiety-Maryi i pomimo sprzeciwu szatana dopełnia dzieło zbawienia. Atak szatana na niebo okazuje się jednak klęską. Zostaje strącony na ziemię przez archanioła Michała i tutaj próbuje walczyć z Kościołem. Jednak sam Chrystus broni Kościoła i zapewnia, że „bramy piekielne go nie przemogą". Św. Paweł mówi o Chrystusie jako „Nowym Adamie", który daje „ożywienie" i „kładzie wszystkich nieprzyjaciół pod swoje stopy".
Ewangelia dzisiejsza ukazuje rolę Maryi w zbawieniu. Bóg posługując się nią i sprawia, że poprzez jej „fiat" staje się Matką Jezusa Chrystusa. Maryja idzie do Elżbiety, by podzielić się tą radosną wiadomością, że „Słowo stało się ciałem" w jej łonie. Ukazanie Maryi jako tej która jest w drodze i przynosi Jezusa tej konkretnej osobie (Elżbiecie), stanowi wyraz apostolskiej działalności Kościoła, który swoją misją obejmuje całe stworzenie. Pochwała Elżbiety skierowana do Maryi, „błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony owoc Twojego łona" nie tyle dotyczy jej macierzyństwa fizycznego, co raczej odnosi się do jej wiary, dzięki której Jezus się mógł z Niej realnie narodzić. W tym też sensie każdy, kto wierzy, rodzi Jezusa i uosabia Jego błogosławieństwo.
Poprzez całkowite otwarcie się na Boże plany staje się Matką każdego wierzącego, bowiem „zostaje wzięta do nieba", by orędować za nami u Boga i swego syna Jezusa Chrystusa.
|