Konsekwencja i energia | 2017-10-04 |
Dlaczego to takie trudne? Niby wiemy, co jest najcenniejsze, niby rozumiemy, że Pan Bóg na pierwszym miejscu powinien być zawsze, ale gdy przychodzi do sprawdzianu, to każdy z nas ma coś, czego na tę akurat chwilę przełożyć nie można. Zawsze bowiem jest ktoś, kogo trzeba pogrzebać, kogo trzeba pożegnać albo - w najlepszym razie - podjąwszy już decyzję o pójściu za Panem, dokładnie dopytać bądź też wynegocjować warunki służby u Niego... Niewiele ma to wspólnego z zaufaniem, a już na pewno nie z miłością. Wszystko musi zamilknąć, gdy przybywa Bóg. To On ma prawo powoływać i posyłać, żądać i wymagać, bo zapłaty jaką oferuje nie da się z niczym porównać. |